Tribiotic a pryszcze

Tribiotic nie jest co  prawda maścią opracowaną z myślą o osobach borykających się z trądzikiem, ale jako maść antybiotykowa, na dodatek zawierająca aż trzy różne antybiotyki, Tribiotic na pryszcze może zadziałać całkiem nieźle. Z góry uprzedzam jednak, że naprawdę dobrze radzi sobie jedynie z nielicznymi diodami, bolącymi grudkami czy krostami. Z intensywnym, rozległym trądzikiem Tribiotic raczej się nie upora, tym bardziej, że walka z takim trądzikiem wymaga czasu, a Tribiotic nadaje się do krótkich kuracji.

tribioticsaszetki

 

Na co przede wszystkim pomaga Tribiotic?

Stworzono go głównie po to, żeby wspomagać gojenie się drobnych uszkodzeń skóry do których dochodzi np. wskutek otarć naskórka, oparzeń, skaleczeń i im podobnych zdarzeń. Tribiotic chroni taką otwartą rankę przed zakażeniami bakteryjnymi, bo wybija bardzo wiele bakterii, a dodatkowo ponieważ antybiotyki mają też działanie przeciwzapalne przyspiesza ładne gojenie się rany.

Na rany należy stosować go następująco: po przemyciu zranionego miejsca wodą i dezynfekcji np. wodą utlenioną miejsce to dodatkowo smarujemy maścią i zabezpieczamy opatrunkiem. Tribiotic faktycznie pomaga i zabezpiecza, a że dodatkowo jest dość tani, bez recepty i dostępny w każdej aptece to też ułatwia sprawę.

Tribiotic na pryszcze

Stosowany na pryszcze Tribiotic wybije część bakterii (a jak się uda to może nawet wszystkie), jeśli użyjesz go po wyciśnięciu pryszcza to maść zabezpieczy cię przed zakażeniami wtórnymi, które są jednym z najczęstszych powikłań po wyciskaniu.

Na pryszcze (i nie tylko) Tribiotic należy nakładać 3 x dziennie, punktowo, nie rozsmarowując po całej skórze bo to bez sensu. W aptekach dostępna jest maść w tubkach, a ostatnio nawet w saszetkach do jednorazowego użycia – idealna do skaleczeń, ale w przypadku trądziku chyba saszetek kupować się nie opłaca, lepiej zaopatrzyć się w tubkę, powinna spokojnie wystarczyć na zalecany tydzień kuracji.

Można go nieprzerwanie stosować przez 7 dni. Jeśli w tym czasie stan cery się nie poprawi radzę albo zmienić maść albo pomyśleć nad całościową zmianą w sposobie leczenia trądziku.

Kwasy – jedna z najskuteczniejszych broni przeciwtrądzikowych

O kwasach wspominałam już przy różnych okazjach (choćby peelingach), na pewno wspominałam też o kwasach AHA znajdujących się w owocach, tym razem jednak chcę się skupić jedynie na nich. Mam nadzieję, że poniższe informacje się wam w jakiś sposób przydadzą.

Jedno jest pewne – kwasy są bardzo pomocne, ale muszą być stosowane z umiarem, a niektóre z nich jedynie przez osoby o odpowiedniej wiedzy, umiejętnościach i doświadczeniu.

Jeszcze jedna uwaga zanim przejdziemy do sedna – musisz wiedzieć, że na silny trądzik kwasy nie są dobrym remedium. W tym przypadku musisz najpierw ten trądzik zaleczyć i doprowadzić do stanu średniego lub lekkiego. Dopiero potem możesz korzystać z dobrodziejstw kwasów.

Kwas salicylowy sposobem na trądzik?

Kwas salicylowy jest związkiem chemicznym, który zaliczany jest do grupy kwasów BHA.

Zasada działania jest właściwie zbliżona do mechanizmu działania kwasów z grupy AHA (alfa-hydroksylowych). Dobroczynne jego właściwości polegają przede wszystkim na złuszczaniu martwych komórek naskórka z powierzchni. Jest to możliwe dzięki rozluźnianiu połączeń międzykomórkowych.

Jednocześnie wykazuje działanie antybakteryjne oraz przeciwzapalne, głównie ze względu na podobieństwo do aspiryny (tzw. kwas acetylosalicylowy). Dzięki temu kwas salicylowy sprzyja łagodzeniu podrażnień oraz przyspiesza proces gojenia wyprysków.

Kwas salicylowy, jako że rozpuszcza się w tłuszczach, jest w stanie przeniknąć przez warstwę zgromadzonego na powierzchni skóry łoju. Dzięki temu wnika w głębokie warstwy skóry i w głąb mieszka włosowego, co sprzyja efektywniejszemu leczeniu trądziku. Działa także przeciwłojotokowo, regulując pracę gruczołów łojowych.

Warto mieć jednak świadomość, że choć kwas salicylowy jest z reguły łagodnym środkiem, niekiedy może powodować podrażnienia. Mimo że sam jest w stanie – ze względu na swoje właściwości – wszelkie podrażnienia łagodzić. Niemniej jednak, gdy skóra jest szczególnie wrażliwa, może dochodzi do pojawienia się dyskomfortu, spowodowanego uczuciem pieczenia i ściągnięcia skóry. W niektórych przypadkach kwas salicylowy może przesuszać skórę, w efekcie czego tak naprawdę nasila trądzik.

Kwas salicylowy można znaleźć w wielu kosmetykach przeznaczonych do cery tłustej i mieszanej, z wyraźną tendencją do powstawania zmian trądzikowych.

Uwaga: kwas salicylowy naprawdę może uczulać dlatego radzę z nim bardzo uważać.

Kwas oleinowy w walce z trądzikiem

Kwas oleinowy (kwas oktadenenowy) jest związkiem chemicznym, który zaliczany jest do grupy kwasów tłuszczowych.

Jego działanie polega przede wszystkim na pogłębieniu penetracji aktywnych składników w głębokie warstwy skóry. Dzięki temu mają one szansę lepszego zadziałania, przede wszystkim u źródła problemu. Jednak na tym jego dobroczynne działanie się nie kończy. Warto bowiem mieć świadomość, że kwas oleinowy odpowiada za zwiększenie płynności bariery lipidowej naskórka. W ten sposób sprawia, że staje się ona bardziej przepuszczalna dla składników biologicznie czynnych.

Kwas oleinowy jest wykazuje również działanie antyoksydacyjne. Zwalcza wolne rodniki, które nie mają korzystnego wpływu na kondycję cery, przyspieszają procesy starzenia się. Jednocześnie działa przeciwzapalnie, a więc chroni przed pojawieniem się bolesnych stanów zapalnych trądziku.

Kwas azelainowy jako metoda na zmiany trądzikowe

W walce z trądzikiem skuteczny może okazać się też kwas azelainowy.

Jest to substancja, która wyróżnia się wielopłaszczyznowym mechanizmem działania. Stąd skuteczność stosowania tego kwasu jest bardzo wysoka.

WAŻNE: Kwas azelainowy działa przeciwbakteryjnie, likwidując szczepy Staphylococus epidermidis i Propionibacterium acnes, które sprzyjają powstawaniu zmian trądzikowych.

Ponadto działają keratolitycznie. Przyczyniają się więc do złuszczenia martwych komórek naskórka, dokładnie i głęboko oczyszczając skórę. Działa także przeciwzaskórnikowo, zmniejszając ich liczbę.

Warto także mieć świadomość, że kwas azelainowy, jako że hamuje proces melanogenezy, może być skutecznym środkiem do likwidowania potrądzikowych przebarwień.

Trzeba także podkreślić, że kwas azelainowy charakteryzuje się znacznie mniejszą ilością wywoływanych działań niepożądanych. Dzięki temu stosowanie tej substancji w leczeniu trądziku jest coraz bardziej powszechne.

Kwas glikolowy jako zabieg silnie złuszczający

W kosmetyce – na trądzik – wykorzystywany jest również kwas glikolowy.

Jest to substancja, która wykazuje silne działanie złuszczające. W zależności od zastosowanego stężenia, można uzyskać różne efekty jego działania.

Warto mieć świadomość, że w sytuacji, gdy kwas glikolowy nie może być bezpośrednio zastosowany na skórę objętą trądzikiem, takiemu zabiegowi można poddać się po wyleczeniu zmian skórnych. Taka terapia zalecana jest szczególnie wtedy, gdy borykamy się z defektem, jakim są potrądzikowe blizny lub potrądzikowe przebarwienia.

Kiedy leczenie dermatologiczne będzie konieczne?

Warto mieć świadomość, że kwasy nie zawsze sprawdzą się w leczeniu trądziku. To znaczy – nie zawsze będą wystarczającą metodą walki. Jeśli zmiany trądzikowe są nasilone albo też pojawiają się działania niepożądane, wówczas nie ominie nas wizyta u dermatologa.

Specjalista przepisze inne środki na trądzik, które pomogą uporać się z wykwitami. Nierzadko są to antybiotyki w formie maści. Czasami jest to leczenie ogólne, polegające na doustnym podawaniu antybiotyków. W leczeniu trądziku stosowane są również retinoidy, a nawet leczenie hormonalne.

Kwasy nie są niestety jedynym najwłaściwszym ratunkiem. Przy silnym, intensywnym trądziku najpierw należy sobie inaczej pomóc!

jak dbać o cerę z trądzikiem różowatym

Przyczyny trądziku u dorosłych

Pisałam już o Visaxinum D – tabletkach na trądzik u dorosłych, ale jeszcze nie opisałam przyczyn. Spieszę nadrobić to niedopatrzenie. Dzisiejszy post poświęcam im właśnie.

Trądzik zapewne kojarzy ci się z młodą osobą – nastolatkiem w okresie dojrzewania? Dziwisz się, że choć ty jesteś już po trzydziestce masz problem ze zmianami trądzikowymi? Okazuje się, że choć trądzik uważany jest za przypadłość typowo młodzieńczą, może także zdarzyć się u dorosłych osób. Czytaj więcej

Visaxinum D tabletki na trądzik dla osób dorosłych

Visaxinum D, czyli coś na trądzik specjalnie dla dorosłych

Nie mogłam nie zabrać głosu w tej sprawie. W sprawie Visaxinum D – bodajże pierwszych na naszym rynku tabletek na trądzik adresowanych głównie do osób dorosłych. Jeśli jesteś w temacie pewnie pierwsze pytanie, jakie ciśnie ci się na usta (tak jak mnie) brzmi: czy Visaxinum D, czyli Visaxinum dla osób dorosłych różni się czymś od znanego już wcześniej produktu pt. Visaxinum? A jeśli tak to czy skład tych tabletek rzeczywiście może sprawić, że twoje pryszcze znikną?

No właśnie. Postaram się odpowiedzieć na to pytanie dokładnie analizując skład i działanie tabletek.

Z tym drugim miałam pewien problem, bo musiałam znaleźć kogoś, kto byłby chętny je wypróbować, ale udało mi się namówić znajomą z pewnego forum. Więc spokojnie – mam informacje zarówno analityczne, jak i recenzencko – porównawcze i to z niemal pierwszej ręki.

Pierwsze wrażenie

Jak tylko zobaczyłam reklamę Visaxinum D pomyślałam, że to pewnie jakaś ściema, tzn. że Aflofarm chce jedynie w ten sposób nakłonić osoby dorosłe (z cerą trądzikową) do zakupu już znanego i starego (nie bójmy się tego określenia) produktu. O Visaxinum już pisałam – mój wcześniejszy tekst o nim znajdziesz >>> tutaj.

Okazało się jednak, że nie. W pierwszej chwili rzeczywiście mogłoby się wydawać, że Visaxinum D to zwykłe Visaxinum w nowej odsłonie, ale po przejrzeniu składu stwierdziłam, że te konkretne tabletki autentycznie różnią się od znanego nam wszystkim produktu i … no w gruncie rzeczy mogą rzeczywiście przydać się dorosłym bardziej niż ich „nastoletnie” odpowiedniki.

Visaxinum D a Visaxinum – podobieństwa i różnice

Najlepiej widać je w zestawieniu poniżej. Zestawiłam tu dane podane przez producenta (Aflofarm) na jego stronie internetowej. Skład obu produktów prezentuje się następująco:

Składniki w 1 tabletce VISAXINUM VISAXINUM D
Wyciąg z fiołka trójbarwnego (mg) 150 170
Laktoferyna (mg) 20 20
Wyciąg z korzenia mniszka lekarskiego (mg) 70 80
Wyciąg z liści zielonej herbaty (mg) 10 10
Cynk (mg) 15 15
Niacyna (witamina PP) (mg ekwiwalentu niacyny) 18 18
Witamina B6 (mg) 2 2
Wyciąg z liści Gymnema sylvestre (mg) 0 50
Wyciąg z kłącza ostryżu długiego (mg) 0 80
Wyciąg z ziela melisy (mg) 0 60

Jak widzisz podstawowy skład pozostaje ten sam, ale:

  • Visaxinum D zawiera o 20mg więcej ekstraktu z fiołka trójbarwnego (bratka polnego) niż Visaxinum,
  • w Visaxinum D jest o 10mg więcej ekstraktu z mniszka,
  • Visaxinum D zawiera dodatkowe trzy substancje czynne w postaci wyciągów z gurmaru (Gymnema sylvestre), ostryżu długiego i melisy. Tych trzech ekstraktów nie znajdziesz w tabletkach przeznaczonych dla nastolatków.

Czy te różnice mają jakieś znaczenie?

Szczerze? Nie bardzo.

Ale po kolei:

  • zwiększenie dawki bratka polnego czy ekstraktu z mniszka to tylko zabieg typowo kosmetyczny, który nie będzie miał dużego wpływu na skórę, choć oczywiście może w pewnym stopniu działać intensywniej niż tabletki z mniejszą dawką,
  • dodanie ekstraktu z gurmaru może mieć uzasadnienie ze względu na fakt, iż trądzik nasila się pod wpływem prostych węglowodanów, których w naszej diecie jest naprawdę sporo, ale – jeśli masz trądzik, czy nie robisz wszystkiego by tych cukrowych paskudztw unikać? Zakładam że tak, poza tym gurmar bardziej przydaje się osobom mającym zaburzoną gospodarkę insulinową (na pograniczu cukrzycy typu 2) niż osobom z trądzikiem – składnik jest wg mnie zbędnym dodatkiem,
  • ekstrakt z ostryżu może poprawić pracę wątroby i detoks organizmu – dodanie go do tabletek było dobrym pomysłem, ale to też nie jest ekstrakt typowo przeciwtrądzikowy,
  • melisa – wiadomo, uspokaja, faktem jest że trądzik może irytować więc dodatek melisy na pewno się przyda, bo chociaż trądziku nie zwalczy to przynajmniej może ukoi nieco nerwy (to ironia była drodzy Czytelnicy). Składnik jest wg mnie zbędny.

Podsumowanie

Jak widzisz Visaxinum D, które na pierwszy rzut oka wydaje się podobne składem, a na drugi rzut oka zdaje się znacząco różnić od poprzednika jest w zasadzie suplementem wzbogaconym o dodatki, które w zwalczaniu trądziku nie pomogą. Gdyby znalazły się tu jakieś ekstrakty wywierające wpływ quasi steroidowy (saponiny jak w sarsaparilli) mogłabym zrozumieć wprowadzenie na rynek produktu, ale w obecnej sytuacji… uznaję to jedynie za zabieg marketingowy.

Visaxinum D sprzedawane jest mniej więcej w tej samej cenie co zwykłe Visaxinum (>sprawdź Visaxinum 30 tabletek i >Visaxinum 60 tabletek) jest więc na pewno dużo dużo tańsze od rynkowych liderów takich, jak >>> Nonacne. Jest też dużo słabsze od tychże liderów i dorosłym z przewlekłym trądzikiem raczej nie pomoże.

 

powstawanie tradziku, tradzik torbielowaty

Wszystko, co musisz wiedzieć o trądziku torbielowatym

Odmian trądziku jest wiele. Poza podstawowym podziałem na trądzik pospolity czy trądzik różowaty, istnieje szereg innych „podgrup”.

Jedną z odmian jest trądzik torbielowaty, który uważany jest za jedną z najcięższych odmian tego schorzenia.

Cechy charakterystyczne dla trądziku torbielowatego

Trądzik torbielowaty charakteryzuje się powstawaniem zapalnych wyprysków, bardzo często określanych mianem torbieli ropnych, których dotykanie wiąże się z bólem. Atakują one przede wszystkim skórę twarzy, aczkolwiek może zdarzyć się ich występowanie także w innych miejscach na ciele. Powstałe zmiany mają tendencję do samoistnego powiększania się. W wielu przypadkach zmiany te mogą osiągać spore rozmiary – rzędu kilku centymetrów.

Nie ulega wątpliwości, że trądzik torbielowaty w takiej postaci może przyczyniać się do pojawienia się problemów z samooceną i zaniżeniem poczucia własnej wartości.

Kto jest narażony na trądzik torbielowaty?

Trądzik torbielowaty nie powstaje u wszystkich osób z cerą trądzikową oraz u osób ze skłonnościami do pojawienia się zmian skórnych. Nie istnieją żadne uwarunkowania, które wskazywałyby, że tego rodzaju przypadłość jest bardziej charakterystyczna dla mężczyzn albo kobiet, czy też jest typowa dla określonych grup wiekowych. Można więc uznać, że trądzik torbielowaty może dotknąć każdego.

Prawdopodobieństwo trądziku torbielowatego zwiększa się w zależności od skłonności genetycznych. Jeżeli w rodzinie istniały przypadki tego rodzaju trądziku, wówczas istnieje spora szansa na to, że problemy tego typu mogą się powtórzyć.

Skąd się bierze trądzik torbielowaty?

Warto wiedzieć, że przyczyny powstawania trądziku torbielowatego tkwią – podobnie jak w przypadku trądziku pospolitego – w nadmiernej aktywności androgenów. Te męskie hormony płciowe oddziaływają na pracę gruczołów łojowych, prowadząc do wzmożonej produkcji łoju (sebum). W trakcie wzmożonej aktywności dochodzi również do nadmiernego rogowacenia naskórka ujść gruczołów łojowych, a nakładające się warstwy tego naskórka prowadzą w konsekwencji do zatkania (zaczopowania) ujścia. Efektem jest powstawanie zaskórników, czyli niezapalnej postaci trądziku. Stan zapalny rozwija się wówczas, gdy do „głosu” dojdą bakterie.

Proces zapalny może stać się przyczyną pęknięcia ujścia gruczołów łojowych. Jeżeli ma to miejsce blisko powierzchni skóry, wówczas powstają zmiany, które można bardzo łatwo i szybko wyleczyć. Jeśli zaś stan zapalny przechodzi także na sąsiednie gruczoły, wówczas może to skutkować pojawieniem się guzków.

Same torbiele powstają na skutek przerwania ściany gruczołów.

Trądzik torbielowaty nie jest na pewno wynikiem nieprawidłowej higieny twarzy oraz niewłaściwej diety. Oczywiście czynniki te mogą przyczyniać się do zaognienia postaci trądziku, jednakże nie są w stanie wyzwolić ich samoistnie.

Leczenie trądziku torbielowatego

Wiele osób, które borykają się z trądzikiem torbielowatym, zadaje sobie pytanie, czy istnieje możliwość jego wyleczenia. Choć jest to ciężka odmiana wykwitów, na szczęście istnieją sposoby, by się ich pozbyć. Oczywiście już na samym początku kuracji należy sobie uzmysłowić, że leczenie trądziku tego rodzaju jest zwykle procesem długotrwałym.

Trądziku torbielowatego nie należy też leczyć samodzielnie ani też nie bagatelizować problemu. Koniecznością jest wizyta u dermatologa, który rozpozna rodzaj trądziku i zleci odpowiednią kurację.

Leczenie ciężkiej postaci trądziku, do jakiej bez wątpienia zalicza się trądzik torbielowaty polega przede wszystkim na stosowaniu leków systemowych. Zalicza się do nich między innymi: doustne antybiotyki, leki antyandrogenowe, doustne retinoidy.

W antybiotykoterapii doustnej stosuje się najczęściej erytromycynę i tetracyklinę. Są to antybiotyki, które cieszą się wysoką skutecznością. Kuracja tego rodzaju lekami polega na podawaniu dużych dawek antybiotyków, po czym stopniowo zmniejsza się dawkowanie aż do momentu, w którym wygląd skóry znacznie się poprawia.

W leczeniu trądziku torbielowatego stosuje się dość często leczenie hormonalne trądziku polegające na podawaniu leków antykoncepcyjnych z grupy antyandrogenowych.

Wśród doustnych retinoidów największą skuteczność wykazuje izotretyoina przyczynia się do zahamowania wzmożoną aktywność gruczołów łojowych. Wówczas dochodzi do normalizowania keratynizacji, czyli procesu który przyczynia się do przywrócenia procesu różnicowania komórek. Izotytreoina działa również przeciwzapalnie.

W niektórych przypadkach może zachodzić konieczność zastosowania leczenia steroidami (w formie zastrzyków). Iniekcji dokonuje się bezpośrednio do zmiany.

Skutki zaniechania leczenia

Wiele osób zniechęca się do kontynuowania terapii, gdy leczenie trądziku długo nie przynosi efektów. Wówczas porzuca dotychczas stosowane metody, tracąc jakiekolwiek nadzieje na odzyskanie dawnego wyglądu cery. Niestety takie postępowanie jest dość często, a skutki mogą okazać się poważne.

Podobnie sprawa przedstawia się wtedy, gdy trądzik torbielowaty jest bagatelizowany. Wiele osób sądzi, że tego rodzaju trądzik – jak inne jego odmiany – ma szansę na samoistne wyleczenie. Są też osoby, które próbują samodzielnego leczenia, w tym wyciskania torbieli.

Zarówno pierwsze, jak i drugie postępowanie może doprowadzić do poważnych konsekwencji w postaci trudnych do usunięcia blizn oraz do rozprzestrzenienia się zmian na pozostałe części twarzy.

Jeżeli chcemy uniknąć tego typu problemów, koniecznością jest podjęcie stosownego leczenia dermatologicznego.

system acnex

Czy system Acnex działa?

Oczywiście, że działa. Jest systemem “lekkim” tzn., że najlepsze efekty daje, a właściwie dawałby, gdyby można było jeszcze go kupić, przy niezbyt intensywnym trądziku. Dodatkowo najkorzystniejsze jest zastosowanie całej kuracji, bo musicie wiedzieć, że na cały system składało się kilka produktów. Były to: kapsułki (czyli suplement), emulsja myjąca (do oczyszczania twarzy), krem przeciwtrądzikowy i żel do stosowania punktowego, czyli usuwania pojedynczych pryszczy.

Był i chyba znikł

Piszę chyba, bo nie mam pewności co do tego, czy można go jeszcze kupić w jakichś aptekach, te które sprawdzałam nie mają żadnych środków Acnex na stanie, ale być może jeszcze się gdzieś znajdzie.

Nie działa też w ogóle strona Acnex.pl, a szkoda, bo była fajna moim zdaniem.

Jeśli czytasz ten post, pewnie robisz to dlatego, że gdzieś o Acnexie słyszałeś / słyszałaś lub widziałeś / widziałaś jakieś informacje o nim na forach. Cóż. Jeśli koniecznie chcesz go kupić będzie trzeba się sporo naszukać, ale jeżeli doczytasz do końca to opowiem ci o alternatywach dla Acnexu – przekonasz się, że to nie jest jakiś cudowny środek, a inne środki mogą okazać się od niego znacznie lepsze.

System Acnex – banalny skład?

Składniki, które znajdziecie w Acnexie przewijają się i w innych suplementach, emulsjach czy kremach. Dlatego moim zdaniem skład można uznać za banalny (za moment jeszcze o nim opowiem), ale że poszczególne produkty bardzo dobrze się uzupełniały należy to zaliczyć na korzyść całego systemu.

Kapsułki Acnex

Kapsułki Acnex zawierają 12 składników o działaniu przeciwtrądzikowym. Są to głównie witaminy, prowitaminy i minerały uzupełnione o wyciągi z roślin znanych ze swojego dobrego wpływu na trądzikową cerę (np. bratek).

Ich zadaniem jest wyregulowanie procesów zachodzących wewnątrz organizmu, mogących przyczyniać się do nasilania się trądziku.

Kapsułki mają tę samą bazę co większość suplementów na rynku, i nie dorównują takiej bombie jakNonacne, ale na słaby trądzik powinny zadziałać.

Jeśli szukasz czegoś na intensywny trądzik, to właśnie „bomby” typu ⇒Nonacne powinieneś / powinnaś mieć na uwadze, bo chociaż są drogie, to przy nich Acnex itp to przysłowiowy pikuś.

Emulsja myjąca Acnex

Zawiera fajny składnik, którym są aminokwasy z owsa – owies rewelacyjnie wpływa na skórę, co łatwo możesz zauważyć robiąc sobie maseczkę z płatków owsianych (dla mnie rewelacja). Dodatkowo w emulsji znalazł się olejek z drzewa herbacianego (mój przeciwtrądzikowy ulubieniec), który działa silnie przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie.

Emulsja dość dobrze myje, choć nie oczyszcza jej tak dogłębnie i kompleksowo jak →Hydroviton.CR, nie podrażnia skóry, nie przesusza jej, jest bezpieczna i wydajna.  Na lekki trądzik jak znalazł.

Krem Acnex

Jego głównym aktywnym składnikiem jest laktoferyna o działaniu przeciwbakteryjnym i bisabolol (wyodrębniony z rumianku) łączący działanie antyseptyczne z wpływem kojącym i przeciwzapalnym. Nie natłuszcza skóry, ale dobrze ją nawilża, łagodzi podrażnienia i wygładza. To raczej słaba formuła przeciwtrądzikowa, ale za to krem nawilżający do cery z pryszczami – jak znalazł. Nadaje się do lekkiego trądziku, z trądzikiem intensywniejszym lepiej upora się np. >>>  Trioxil zawierający zbliżone składniki (konkretnie bisazulene który jest inną formą ekstraktu z rumianku).

Żel punktowy Acnex

Najsłabszy punkt programu i najgorszy element z całej linii. Składniki to olejek rycynowy i olejek z drzewa herbacianego. Banalne, choć u wielu osób dość dobrze się sprawdzał. Ja punktowo stosuję sam olejek herbaciany i działa lepiej niż jakikolwiek żel punktowy do kupienia w sklepach czy aptekach.

Acnex dla dziewcząt, Acnex dla chłopców

Strona Acnex.pl była fajnie przygotowana i wyraźnie podzielona na dwie sekcje: sekcję damską (dziewczyńską) i męską (chłopięcą). Wygląda to tak, jakby przedstawicielom każdej z płci Acnex oferował coś innego. Niestety to zmyłka. I szkoda, że zmyłka, bo takie zróżnicowanie preparatów miałoby moim zdaniem naprawdę solidne uzasadnienie.

Po gruntownej analizie składu wszystkich preparatów utwierdziłam się jednak w przekonaniu, że skierowanie odrębnej oferty do dziewcząt i chłopców nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego, a jest jedynie zabiegiem czysto marketingowym. To jedna linia preparatów i kupując je w aptece, o ile je znajdziesz, dostaniesz jeden Acnex, żadnego rozróżnienia płciowego tutaj nie ma.

 

peeling kawitacyjny

Jaki peeling na trądzik? Rodzaje peelingów

Regularne peelingi, czyli złuszczanie naskórka, są jedną z wielu metod walki z trądzikiem. W zależności od sposobu i głębokości oddziaływania zabiegu stosowane są w leczeniu najrozmaitszych zmian skórnych. Niestety wielu z nich nie stosuje w przypadku trądziku w fazie zapalnej, oraz trądziku różowatego, natomiast do likwidacji zaskórników, przebarwień i blizn potrądzikowych niemal wszystkie nadają się idealnie.

Najczęściej wykonywanymi peelingami są mało inwazyjne zabiegi polegające na użyciu specjalnych substancji chemicznych, enzymów bądź substancji ściernych (mikrodermabrazja), ale to nie jedyne metody, które oferuje nam współczesna dermatologia estetyczna.

Przyjrzyjmy się wszystkim po kolei rozpoczynając od peelingu fizycznego, który opiera się na wykorzystaniu zjawisk fizycznych i obejmuje zabiegi laserowe, ultradźwiękowe i krioterapię.

Peelingi fizyczne na trądzik

Peeling laserowy

W zależności od urządzenia, które wykorzystywane jest w czasie zabiegu peeling ten charakteryzuje się bardzo dużą bądź nieznaczną inwazyjnością. Ta druga cecha właściwa jest laserom najnowszej generacji i z uwagi na bezpieczeństwo oraz komfort po zabiegu to gabinety wyposażone w takie właśnie lasery należałoby wybierać. Zastrzegam od razu, iż nie jest to takie łatwe chociażby ze względu na cenę – im nowocześniejsze wyposażenie gabinetu tym droższy zabieg. Zdecydowanej większości nastolatków z trądzikowymi problemami na takie zabiegi po prostu nie stać. Poza tym towarzyszy im mimo wszystko pewne ryzyko powikłań.

Głęboki peeling laserowy wymaga długotrwałej rekonwalescencji po zabiegu. Twarz poddana zabiegowi, po odparowaniu wierzchniej tkanki pozostaje praktycznie otwartą raną. Peelingi o mniejszej inwazyjności (przeprowadzane z użyciem laserów neodymowo-yagowych), pozostawiają skórę bez wyraźnie widocznych fizycznych uszkodzeń. Pobudzona światłem lasera złuszcza się ona stopniowo w ciągu kilku dni, co nie wpływa znacznie na pogorszenie wyglądu, a z czasem wygląd skóry ulega ogromnej poprawie.

Zalety i wady lasera

Światło laserowe, umiejętnie i odpowiednio użyte, bardzo dobrze działa na tkanki. Zmniejsza intensywność stanów zapalnych, używane jest w zmniejszaniu porów, zmniejszaniu intensywności łojotoku, pobudzaniu porostu włosów, ale przede wszystkim stymuluje tkanki do odbudowy i regeneracji. Prawidłowo dobrany i przeprowadzony zabieg laserowy działa bardziej kompleksowo od innych.
Wadą jest oczywiście cena i ewentualne ryzyko powikłań, a w przypadku laserów starszej generacji bardzo duża inwazyjność zabiegu.

Peeling ciekłym azotem czyli krioterapia

Krioterapia, podobnie zresztą jak laseroterapia, wykorzystywana jest bardzo powszechnie zarówno w medycynie jak i kosmetyce. Jeśli chodzi o trądzik działa bardzo podobnie do laseroterapii tyle tylko, że zabieg polega na „zmrożeniu” wierzchniej warstwy skóry. Trwa on około kilkudziesięciu minut i jest rodzajem masażu tej części ciała, która poddawana jest leczeniu. Temperatura -80 stopni Celsjusza nie jest odczuwalna jakoś szczególnie intensywnie, bowiem końcówka urządzenia krioterapeutycznego jest stale przesuwana po skórze. Twarz po zabiegu jest lekko zaczerwieniona, może też pojawić się pieczenie. Podobnie jak w przypadku peelingu laserowego skóra ulega złuszczeniu w przeciągu kilku dni. Inwazyjność krioterapii jest w zasadzie niewielka, choć i tu należy poświęcić sporo czasu na wybór gabinetu, w którym zdecydujemy się przeprowadzić zabieg.

Zalety i wady krioterapii

Krioterapia jest równie uniwersalna jak laser. Jej niewątpliwą zaletą jest stosunkowo niewielka inwazyjność. Zimno stymuluje i pobudza skórę do regeneracji, dość dobrze radząc sobie również ze zmianami trądzikowymi. Stosuje się ją również w zamykaniu naczynek krwionośnych (trądzik różowaty) oraz w celu pobudzenia procesu regeneracji i odbudowy skóry po trądziku (blizny i przebarwienia po trądziku).

Wady? Nie znajduję, nawet cena jednego zabiegu (kilkadziesiąt złotych) nie powinna być dużą przeszkodą.

Peeling kawitacyjny (ultradźwiękowy)

Najłagodniejszy ze wszystkich peelingów fizycznych, a jednocześnie „bezlitosny” dla zrogowaciałego naskórka i zanieczyszczeń – z paskudnymi zaskórnikami włącznie. Peeling kawitacyjny świetnie nadaje się na trądzik, a co najważniejszy może być stosowany nawet przez osoby o bardzo wrażliwej skórze.

Zabieg wykorzystuje ultradźwięki, które emituje specjalne urządzenie. Skóra musi być wilgotna. Gdy ultradźwięki „trafiają” w skórę sprawiają, że woda, która jest na skórze zmienia się w pęcherzyki, które rozbijają i usuwają wszystkie martwe tkanki i zanieczyszczenia. W ten sposób można przeprowadzić naprawdę dogłębne a jednocześnie łagodne oczyszczanie.

Zalety i wady peelingu kawitacyjnego

Poza tym, że nie można go robić u osób, które mają otwarte uszkodzenia (zadrapania i ranki) oraz aktywną łuszczycę – peeling praktycznie nie ma wad. Wadą nie jest też cena zabiegu, która wynosi ok. 50 zł za peeling kawitacyjny twarzy i ok. 140-150 za peeling kawitacyjny pleców. Zabieg można łączyć z sonoferezą, wtedy koszt rośnie, ale sonoferezę też od czasu do czasu warto wykonać, bo dzięki niej można „wtłoczyć w skórę” składniki odżywcze.

Peeling kawitacyjny w domu

Koszt zakupu urządzenia do peelingu kawitacyjnego i sonoferezy wynosi ok. 500 zł czyli tyle ile dziesięć peelingów lub 5 peelingów z sonoferezą wykonanych w gabinecie.

Taki peeling można też wykonać w warunkach domowych. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że można go wykonywać regularnie bez konieczności każdorazowego wydawania 50 zł na zabieg kosmetyczny.

Najlepsze urządzenie tego typu oferuje RIO (Dezac Group) i można kupić je w ⇒ TYM SKLEPIE.

Peelingi mechaniczne na trądzik

Kolejną grupą peelingów są peelingi mechaniczne. Należą do nich mikrodermabrazja i dermabrazja. Dlaczego określa się je mianem mechanicznych? Dlatego, że zabiegi tego typu polegają na ścieraniu wierzchniej warstwy skóry. Jak zapewne pamiętacie z ostatniego wpisu w przypadku peelingów fizycznych (w których usuwanie wierzchnich warstw naskórka polega na wykorzystaniu zjawisk fizycznych) skóra zmieniona wskutek działania energii niesionej przez światło lub wskutek oddziaływania zimna złuszcza się sama po kilku dniach od wykonania zabiegu.

W przypadku mikrodermabrazji i dermabrazji efekty są natychmiastowe, bo też zabiegi te polegają na mechanicznym usunięciu wierzchniej warstwy skóry. Obydwa zabiegi szczególnie polecane są osobom borykającym się z problemem różnego rodzaju pozostałości po trądziku. Radzą sobie dość dobrze z bliznami i przebarwieniami choć zazwyczaj wymagają powtórzeń. Jeśli chodzi o sam trądzik – nie w każdej jego postaci można wykonać te właśnie zabiegi. Przyjrzyjmy się im nieco bliżej.

Mikrodermabrazja

Należy do najłagodniejszych zabiegów tego typu. Ścieranie warstw naskórka odbywa się w jej przypadku z pomocą bardzo precyzyjnego strumienia mikrokryształków. Powikłania po zabiegu występują w bardzo nielicznych przypadkach, gdyż jest to metoda o niewielkiej inwazyjności.

Mikrodermabrazja polecana jest osobom z trądzikiem zaskórnikowym i grudkowym. Nie wykonuje się jej u osób mających trądzik różowaty i trądzik krostkowy. Poza tym zabieg wykorzystywany jest w usuwaniu przebarwień potrądzikowych i blizn po trądziku oraz generalnie w odmładzaniu skóry tudzież usuwaniu różnego rodzaju niedoskonałości w jej obrębie. To nic innego jak dość głęboki peeling, który jednak nie skutkuje powstawaniem głębszych uszkodzeń.

Zalety i wady mikrodermabrazji

Zabieg jest na tyle bezpieczny, że wykonuje się go w gabinetach kosmetycznych choć początkowo możliwość jego przeprowadzania mieli jedynie lekarze dermatolodzy, głównie dermatolodzy specjalizujący się w dermatologii estetycznej. Po mikrodermabrazji skóra bardzo szybko się regeneruje i niemal od razu widoczne są rezultaty zabiegu (poprawa wyglądu skóry) tym niemniej dla zyskania w pełni satysfakcjonujących efektów mikrodermabrazję należy przynajmniej kilkukrotnie powtórzyć.

Mikrodermabrazja w domu

Zabieg można już też wykonać w warunkach domowych. Zakup urządzenia do mikrodermabrazji domowej wiąże się z wydatkiem rzędu 800 – 900 złotych (lub więcej).

Dobre urządzenia tego typu ma w ofercier BEURER ⇒tu sprawdzisz dostępność i cenę.

Dermabrazja

Moim skromnym zdaniem to zabieg dla desperatów. Dermabrazja polega bowiem na mechanicznym starciu skóry aż do poziomu, na którym znajdują się naczynia krwionośne. Po zabiegu twarz jest jedną wielką, jątrzącą się (płyny fizjologiczne) raną. Wymaga rekonwalescencji, wielkiej ostrożności i noszenia specjalnych opatrunków. Z uwagi na poziom inwazyjności dermabrazję wykonuje się zazwyczaj w znieczuleniu ogólnym – znieczulenie miejscowe w większości przypadków jest niewystarczające. Zabieg ma na celu odmłodzenie skóry i usunięcie defektów skórnych.Polecany jest na blizny i przebarwienia po trądziku oraz większość innych defektów (z rozstępami, zmarszczkami, brodawkami włącznie).

Zalety i wady dermabrazji

Głęboki peeling wyraźnie pobudza regenerację, ale proces gojenia się i regenerowania skóry wymaga sporo czasu, poza tym, mimo sporej inwazyjności i skuteczności i ten zabieg trzeba często przynajmniej kilkukrotnie powtórzyć.

Peelingi chemiczne na trądzik

Peelingi chemiczne działają na zasadzie rozpuszczalników. Używane podczas zabiegów substancje rozpuszczają wierzchnią warstwę naskórka. W zależności od użytych środków peelingi te oddziałują lekko, średnio bądź głęboko. Do najczęściej wykonywanych należą peelingi enzymatyczne, peelingi z użyciem kwasów AHA, TCA (trójjodooctowego) bądź kwasu pirogonowego. Czym charakteryzują się poszczególne substancje i w jakich postaciach trądziku można je wykorzystać?

Peeling enzymatyczny

Jest zdecydowanie najłagodniejszy. Stosuje się go w trakcie zabiegów przeprowadzanych u osób o wrażliwej, suchej cerze ze skłonnością do pękania naczynek włosowatych. Polecany jest w trądziku różowatym. Środki wykorzystywane w tym rodzaju peelingu zawierają enzymy pochodzenia roślinnego (bromelaina, papaina etc.) – enzymy te rozpuszczają martwe komórki naskórka i gromadzący się na powierzchni skóry (oraz w porach) łój. Po wykonaniu peelingu twarz należy dokładnie oczyścić. Poprawa kolorytu skóry jest natychmiastowa, natychmiastowo też pojawia się efekt wygładzenia. Peeling enzymatyczny można wykonywać regularnie bez obawy o wystąpienie podrażnień.

Peeling kwasami AHA

Warte polecenia są regularne zabiegi z użyciem kwasu glikolowego w połączeniu z kwasem kojowym i ekstraktem z mącznicy lekarskiej – całość działa regenerująco i rozjaśniająco. Zabiegi należy przeprowadzać regularnie, ale pomiędzy nimi konieczne jest intensywne nawilżanie skóry i zabezpieczanie jej kremami z wysokimi filtrami (minimum SPF 25).
Peeling z kwasu migdałowego dla cery trądzikowej wydaje się być jeszcze lepszy, bowiem kwas ten ma silne działanie przeciwbakteryjne i jako jedyny wnika w ujścia gruczołów łojowych. Nie podrażnia, nie wywołuje pieczenia ani innych nieprzyjemnych efektów. Odświeża skórę i przyspiesza jej regenerację.

Kwas pirogonowy

Stosuje się go w pilingach wykonywanych u osób z zaskórnikami, bliznami potrądzikowymi bądź przebarwieniami będącymi pozostałością po trądziku. Nadaje się również do stosowania u osób z łojotokowym zapaleniem skóry i trądzikiem różowatym. Jest substancją bardzo dobrze tolerowaną, acz wywołuje pewien efekt uboczny – jest nim niewielkie zaczerwienienie skóry po zabiegu. Peeling z wykorzystaniem kwasu pirogonowego jest peelingiem powierzchniowym, aczkolwiek wymaga sporej precyzji jeśli chodzi o przygotowanie peelingu, ilość użytej substancji i czas pozostawienia jej na skórze.

Peeling TCA

Peelingi z użyciem kwasu TCA (trójjodooctowego) są dość specyficzne, bowiem zabieg sprowadza się do wywołania tzw. kontrolowanego oparzenia chemicznego. Skóra potraktowana kwasem TCA stopniowo ciemnieje, napina się, po czym pęka i ulega złuszczeniu w przeciągu kilku dni od wykonania zabiegu, który jest dość bezpieczny, aczkolwiek do najprzyjemniejszych nie należy. Peelingi TCA polecane są osobom z trądzikiem grudkowo-krostkowym i bliznami po trądziku. Wykorzystuje się je również w zabiegach odmładzających (zmarszczki, wiotkość skóry, plamy, etc.). Jak wszystkie peelingi tak i ten zabieg mimo dość spektakularnego oddziaływania na skórę wymaga przynajmniej kilkukrotnego powtórzenia dla osiągnięcia w pełni satysfakcjonujących efektów.

Uff… to już wszystko, w każdym razie na tę chwilę. Jeśli pojawi się coś nowego i ciekawego (moim zdaniem) dam znać!

Czym się różni Benzacne 10 od Benzacne 5?

Na pewno każdy kto cierpi na trądzik stosuje te kosmetyki, które w jego opinii najlepiej się sprawdzają i pomagają mu pozbyć się uporczywych pryszczy. Obecnie bardzo wiele osób stosuje środki, jak Benzacne, które na rynku cieszą się bardzo dużą popularnością. Jednak, podobnie jak wiele innych produktów możemy go kupić w kilku wersjach, dlatego warto wiedzieć, czym one się różnią, choćby po to, by mieć większą wiedzę w momencie, gdy zdecydujemy się na ich zakup.

Jak działa Benzacne?

Substancją czynną w Benzacne jest nadtlenek benzoilu.  Przenika on przez skórę, uniemożliwiając bakteriom dostęp do tlenu, przez co nie mają się one jak rozwijać i dzięki temu zmniejsza się trądzik, i jego objawy.  Jednak stosowane nadtlenku benzoilu niesie za sobą skutki uboczne, zazwyczaj jest to przede wszystkim wysuszenie skóry. To jak bardzo się ona wysusza, zależy od indywidualnych cech danej osoby, takich jak typ skóry, obciążenia genetyczne czy też nawet poziom hormonów.  Dlatego aby każdy cierpiący na trądzik mógł znaleźć odpowiedni dla siebie, Benzacne dostępne jest na rynku w postaci kremu o 5 procentowej zawartości substancji czynnych lub żelu o zwiększonej do 10 procent zawartości substancji czynnych.  Dzięki temu dobranie odpowiedniego nie powinno sprawić większego problemu.

Który Benzacne wybrać?

Może się wydawać, że im większa dawka substancji czynnej, tym szybsze działanie preparatu. Z pewnością tak, jednak nie powinno się od razu stosować żelu z 10 procentową zawartością, jeżeli  ktoś wcześniej nie stosował Benzacne czy też ma dość wrażliwą skórę. Na pewno o wiele lepiej jest zastosować najpierw Benzacne o 5 procentowej zawartości substancji czynnych, i jeżeli nie wystąpią zbyt duże efekty uboczne, można zdecydować się na zastosowanie żelu o zwiększonej zawartości. Oczywiście warto najpierw skonsultować się z lekarzem, aby rozwiać wszystkie wątpliwości.

Benzacne jest produktem, który może powodować wysuszenie skóry na twarzy. Jednak, jak się popularnie mówi, coś za coś. W zamian za to uzyskujemy pomoc w walce z trądzikiem, ponieważ odpowiednio stosowany może przynieść naprawdę dobre efekty. A ze zbyt suchą skórą na twarzy można sobie poradzić, stosując na przykład kremy nawilżające, oczywiście właściwie dobrane, aby nie zatykały porów skórnych, co przyczynia się do powstawania nowych pryszczy i zaskórników. Dzięki temu efekty stosowania Benzacne mogą być widoczne niezwykle szybko.

Wiele osób już po pierwszym użyciu widzi znaczną poprawę stanu swojej skóry.

Dobrze jednak jest stosować Benzacne z przerwami, na przykład jednego dnia na czoło i policzki, zaś następnego na inne partie twarzy. Jeżeli stosujemy kosmetyk codziennie, cera zaczyna się do niego przyzwyczajać i wtedy efekty są mnie widoczne. Poza tym, ze względu na to, że Benzacne wysusza skórę, takie przerwy na pewno są bardzo korzystne dla niej, gdyż pomagają utrzymać ją w lepszym stanie. Wiele osób bardzo często po pewnym czasie ustala swój własny harmonogram stosowania Benzacne w taki sposób, aby przynosiło to dla nich jak najlepsze efekty.


Jeśli obawiasz się wysuszenia wybierz raczej >>> TRIOXIL – w pełni naturalny żel na pryszcze każdego rodzaju, który działa równie silnie jak nadtlenek benzoilu a nie uszkadza skóry i nie podrażnia jej – WCALE! Wiem, bo wypróbowałam.


Czy można zapobiec powstawaniu blizn potrądzikowych?

Jak się okazuje, trądzik może nie być ostatecznym problemem. Bardzo często, nawet po zakończeniu kuracji antytrądzikowej, może pozostać po niej „pamiątka”. Są to blizny potrądzikowe. Czy można im zapobiec? – takie pytanie zadają sobie ci, którzy jeszcze tego nie doświadczyli i nie chcieliby w przyszłości zmagać się z problemem blizn.

Po pierwsze – właściwie lecz trądzik

Pierwszym, a zarazem najważniejszym krokiem, zapobiegającym powstawaniu blizn potrądzikowych jest odpowiednie leczenie problemu. Przede wszystkim nie należy bagatelizować wykwitów skórnych. Walkę z trądzikiem można rozpocząć w domu. Lepiej jednak nie stosować „babcinych” sposobów, lecz zastosować specjalne dermo-kosmetyki. Takie preparaty można nabyć w drogeriach internetowych albo też w aptekach. Specyfiki takie zawierają w swoim składzie substancje, które wykazują działanie antybakteryjne i zwalczające łojotok, a jednocześnie nie wysuszają skóry.

Jeżeli jednak widzimy, że taka kuracja nie przynosi oczekiwanych rezultatów, lepiej nie ryzykować zaostrzenia objawów i tym samym powstania blizn, lecz wybierzmy się do dermatologa. Specjalista zaleci odpowiednie leczenie.

W pierwszej kolejności jest to leczenie miejscowe. W składzie maści, kremów i innych mazideł znajdziemy antybiotyki, retinoidy czy nadtlenek benzoilu. Gdy te nie przyniosą oczekiwanych efektów, wówczas czeka nas leczenie ogólne. Leczenie ogólne najczęściej łączy się z leczeniem miejscowym, by przyspieszyć czas trwania kuracji. W leczeniu ogólnym również podaje się antybiotyki czy retinoidy (są nowością i przełomem w leczeniu trądziku). W niektórych sytuacjach podaje się leki zawierające hormony.

Po drugie – odpowiednio pielęgnuj cerę

By zapobiec powstawaniu blizn potrądzikowych bardzo ważna jest odpowiednia pielęgnacja cery trądzikowej. Do oczyszczania twarzy nie należy wybierać kosmetyków, które zawierają alkohol i mydło. Takie preparaty będą bowiem powodowały wysuszanie skóry. Do przemywania najlepiej wybierać specjalne preparaty, choćby Hydroviton.CR, który nie tylko dokładnie oczyszcza, ale i ma silne działanie przeciwtrądzikowe.

Po trzecie – nie wyciskaj krostek

Naganną czynnością jest notoryczne wyciskanie pryszczy. Jest to nałóg nastolatków, który niestety nie przynosi poprawy, lecz pogarsza stan naszej cery. Doprowadza do poważnych stanów zapalnych oraz blizn potrądzikowych. Dlatego też trzeba wykazać się silną wolą i nie dopuszczać do  wyciskania krostek. Bowiem gdy je wyciskamy, uszkadzamy tkankę oraz powodujemy rozprzestrzenianie się bakterii, które powodują powstawanie większej ilości zmian trądzikowych.

Jeśli chcesz zmniejszyć stany zapalne działając od zewnątrz – naświetlaj skórę czerwonym światłem. Tak, to możliwe. To bezinwazyjne leczenie trądziku stosowane coraz częściej i polecane przez coraz więcej osób >>> tu sprawdzisz jak działa.

Po czwarte – unikaj czynników zaostrzających trądzik

Jeżeli będziemy doprowadzać do sytuacji, w których zmiany trądzikowe będą nasilać się, wówczas prawdopodobieństwo powstania blizn potrądzikowych będzie znacznie większe.

Należy unikać wystawiania skóry objętej trądzikiem na działanie promieni słonecznych (opalanie w solarium nie jest także wskazane). Słońce powoduje bowiem wysuszenie skóry. Choć początkowo może przynosić do poprawę stanu cery, w późniejszym czasie  słońce zmusza do wzmożonej aktywności gruczoły łojowe, powodując tym samym łojotok.

Nie jest wskazane również zjadanie sporej ilości czekolady czy tłustych smażonych potraw. Choć nie zostało to do końca udowodnione, istnieją przypuszczenia, że takie produkty mogą nasilać objawy trądziku, a tym samym zwiększać prawdopodobieństwo pojawienia się blizn po trądziku. Wskazane jest natomiast wzbogacenie naszego jadłospisu w cynk oraz witaminę A – witaminy i składniki mineralne, które mają niezwykle korzystny wpływ na kondycję naszej cery.

Po piąte – systematycznie poddawaj się złuszczaniu cery

By nie dopuścić do powstania blizn potrądzikwoych, warto systematycznie odwiedzać salony kosmetyczne. Oferują one szereg zabiegów, które przyczyniają się do złuszczenia skóry. Taka czynność z kolei sprawia, że ryzyko wystąpienia zmian trądzikowych znacznie maleje. Redukuje się zatem prawdopodobieństwo wystąpienia blizn.

Jednam z takich zabiegów jest mikrodermabrazja. To kuracja całkowicie bezbolesna. Polega na  delikatnym złuszczaniu naskórka. Złuszczanie to następuje warstwa po warstwie. Dzięki czemu głębokość złuszczania jest stale kontrolowana. Mikrodermabrazja sprawia, że cera jest wygładzona i pozbawiona jakichkolwiek niedoskonałości.

Złuszczanie skóry gwarantują również wszelkie peelingi. W salonie kosmetycznym można przeprowadzić peeling chemiczny, wykorzystujący kwas glikolowy albo kwas migdałowy. Kuracja ta jest całkowicie bezpieczna i przynosi zadowalające efekty. Zabieg polega na posmarowaniu skóry odpowiednim preparatem. Dzięki temu złuszczeniu ulega naskórek, a skóra staje się gładka.

Jeśli nie masz bardzo rozległych i intensywnych pryszczy, a chcesz pozbyć się z rogowaciałego naskórka czymś silniejszym niż zwykłym peelingiem zrób peeling kawitacyjny i sonoferezę, te zabiegi też możesz wykonać w domu >>> sprawdź i dowiedz się więcej.

Jak widać – istnieje co najmniej kilka sposobów, które są w stanie zapobiec powstawaniu blizn potrądzikowych. Część z nich będzie również skuteczna w redukowaniu istniejących śladów (zabiegi w salonie kosmetycznym oraz stosowanie niektórych kremów na trądzik). Najważniejsze by pamiętać, że to właśnie profilaktyka może okazać się najtańszą metodą redukcji blizn. Warto więc zająć się swoją cerą znacznie wcześniej.